Z trudem wraz z pielęgniarką przyniosły tu Belle. Położyły ją na łóżku.
-Bella, ja pójdę. Wrócę jak najszybciej. Pielęgniarka się tobą zajmie.

Wpada do sali. Podaje jej zmniejszającą ból miksturę.
Następnie próbuje zatamować krwawienie, podłącza ją do kroplówki.
Daje jej jeszcze jeden eliksir, na porost skrzydeł.

Przybiega z pudełkiem czekoladek i różami

-Jestem! Przyniosłam ci czekoladki - uśmiecha się.
Kładzie prezenty na szafce nocnej Belli.

Będę miała operacje ?-pyta Bella

To dobrze i dzięki ginny za prezent-uśmiecha
To ja może już pójde spać ok ?

*śpi*

Budzi się.Na początku myśli że to sen ale jednak to nie jest sen .Patrzy że jest w pokrwawionym ubraniu a nie w piżamie .Płacze